W dniu 28 września starsi uczniowie z naszej Placówki uczestniczyli – pod opieką nauczycieli – pań: Edyty Woźniak – Ryży, Katarzyny Adamczewskiej – Zdziech, Doroty Wójcik oraz Anny Skiścim, w wycieczce będącej dopełnieniem cyklu warsztatów witrażowych realizowanych przy finansowym wsparciu firmy Pepco w ramach grantu #Pepcolandia. Dziękujemy naszej Fundacja "Promień Słońca" za umożliwienie nam realizacji tego projektu.
Naszą witrażową przygodę rozpoczęliśmy na warszawskim Starym Mieście. Zmierzając do Archikatedry p.w. św. Jana Chrzciciela, wędrowaliśmy malowniczymi zaułkami, słuchając ciekawych opowieści dotyczących króla Zygmunta III Wazy oraz dawnego życia miejskiego. W świątyni podziwialiśmy piękne kolorowe witraże, na których dopatrywaliśmy się postaci polskich bohaterów, poetów i innych ważnych osób. Następnie udaliśmy się do kościoła p.w. św. Marcina przy ulicy Piwnej, gdzie oglądaliśmy nowoczesny abstrakcyjny witraż autorstwa znanej polskiej twórczyni,
Kolejnym punktem naszej pieszej wędrówki był Pałac Arcybiskupów Warszawskich mieszczący się przy ulicy Miodowej. Dzięki życzliwości goszczącego nas księdza kanonika Zbigniewa Godlewskiego mogliśmy podziwiać cudowne unikatowe witraże usytuowane w ołtarzu kaplicy, jak również inne ciekawe pomieszczenia służące arcybiskupowi. Usłyszeliśmy tam wiele ciekawych historii, również związanych z życiem błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego, który mieszkał i zmarł w Pałacu. Pobyt w siedzibie Arcybiskupa zakończyliśmy spacerem po malowniczym ogrodzie.
Po krótkim odpoczynku pod okiem syrenki warszawskiej na rynku Starego Miasta udaliśmy do Śródmieścia, gdzie podziwialiśmy – w Domu Braci Jabłonowskich przy ulicy Brackiej, unikatowy świecki secesyjny witraż z początku XX wieku – jedyny warszawski witraż, który przetrwał wojnę). Nasze serca skradły postacie kobiece przedstawiające stroje z różnych epok, a także charakterystyczne dla secesji motywy kwiatowe.
Wizyta w sanktuarium św. Andrzeja Boboli przy ulicy Racławickiej to kolejne odkrycie sztuki Marii Reklewskiej. Tym razem nie abstrakcja, lecz mnogość postaci ludzkich i zwierzęcych, a przede wszystkim ukazujących Jezusa Chrystusa.
Naszą wyczerpującą podróż zakończyliśmy obiadem. Żegnając Warszawę, pozostawiamy w sercach obraz poetyckiej gry kolorowego szkła ze światłem, nadającym życie i głębię oglądanych pięknych dzieł sztuki witrażowej.